szwejk szwejk
56
BLOG

Groteskowa dyskusja o debacie

szwejk szwejk Polityka Obserwuj notkę 9

Mówię bez bicia: debaty nie oglądałem.

Z zaciekawieniem czytam jednak relacje z niej. To znaczy z zaciekawieniem czytałem je początkowo... Teraz raczej z niesmakiem.

Szokująco niewiele znalazłem relacji, które wyglądają na szczere i wiarygodne (nie chcę wystawiać cenzurek, nie chcę kogoś pominąć, ale szczere wrażenie zrobiły na mnie np. opinie wyrażone na blogach elig, ufki, słowika, antoniego dudka, zbyszka, gw1990... coś pewnie jeszcze się znajdzie. Generalnie ludzie widzieli w tej debacie to, co chcieli zobaczyć.

Z ogromnym niesmakiem przyjmuję niektóre wpisy pod notkami, bo widać, że pisane są w sztabach tego czy innego kandydata. W szczególności "polecam" Państwa uwadze PR-owskie wpisy naszych nowych "kolegów i koleżanek":  poema68,  ZetOver, gregor-felix...

 

Chyba prawdę o tej debacie najlepiej przedstawiła eligw komentarzu do włąsnej notki: "Tu trudno mówić o wygranych, czy przegranych. Dla mnie wszyscy byli jednakowo nudni. Takie są skutki nadmiernych obaw przed popełnieniem gafy".

Teraz te prymitywne gafy walą tzw. blogerzy do wynajęcia, ci ze sztabów wyborczych. I tak będzie do rana... A jutro w gazetach przeczytamy oceny "fachowców". Chyba je znam bez czytania...

Jednak jutro niektórzy znani dziennikarze nie będą się obawiać popełnienia gafy... Groteska nabierze rumieńców.

szwejk
O mnie szwejk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka